Christopher Bradbury - tata Lilianki i Meli
I am very happy with Bimbo and they do a very good job of looking after my little daughter. Me and my wife are in constant contact with Patrycja as she likes to let us know what our daughter is upto. When our daughter started Bimbo she could not communicate in Polish or English, but now she trys to communicate in both languages and she is constantly improving thanks to Bimbo and there wonderful staff
Anna Szturemska - mama Nikoli
Witam wszystkie mamy!
Posłanie mojego dziecka do przedszkola było bardzo trudną decyzją w życiu - chyba najtrudniejszą z racji tego iż zabrałam dziecko z innego przedszkola co było przeżyciem dla mnie jak i córki. Chciałam wyjątkowego miejsca gdzie będzie się dobrze bawiła i miała dobrą opiekę . Moja córka chodzi do Bimbo od grudnia 2009 i dziś nie mam wątpliwości ze to najlepsze miejsce.
Dziecko wraca uśmiechnięte i szczęśliwe, ciągle coś przynosi: wycinanki, rysunki i inne prace. Panie zawsze miłe i otwarte, muszę wspomnieć także o Pani Eli – kucharce, którą moja córka uwielbia mówiąc, że to babcia gotuje.
A to wszystko zasługa właściciela przedszkola Pani Patrycji, która zawsze wysłucha i udzieli dobrych rad a co najważniejsze dla mnie jest zawsze w kontakcie. Ja jestem dość wymagająca a teraz jestem szczęśliwa, że moje dziecko trafiło do Bimbo. Moja córka wstaje rano i z uśmiechem biegnie do przedszkola gdzie czekają uśmiechnięte ciocie. Dziękuję Pani Patrycji, że stworzyła takie przedszkole.
Pozdrawiam,
Anna Szturemska
Posłanie mojego dziecka do przedszkola było bardzo trudną decyzją w życiu - chyba najtrudniejszą z racji tego iż zabrałam dziecko z innego przedszkola co było przeżyciem dla mnie jak i córki. Chciałam wyjątkowego miejsca gdzie będzie się dobrze bawiła i miała dobrą opiekę . Moja córka chodzi do Bimbo od grudnia 2009 i dziś nie mam wątpliwości ze to najlepsze miejsce.
Dziecko wraca uśmiechnięte i szczęśliwe, ciągle coś przynosi: wycinanki, rysunki i inne prace. Panie zawsze miłe i otwarte, muszę wspomnieć także o Pani Eli – kucharce, którą moja córka uwielbia mówiąc, że to babcia gotuje.
A to wszystko zasługa właściciela przedszkola Pani Patrycji, która zawsze wysłucha i udzieli dobrych rad a co najważniejsze dla mnie jest zawsze w kontakcie. Ja jestem dość wymagająca a teraz jestem szczęśliwa, że moje dziecko trafiło do Bimbo. Moja córka wstaje rano i z uśmiechem biegnie do przedszkola gdzie czekają uśmiechnięte ciocie. Dziękuję Pani Patrycji, że stworzyła takie przedszkole.
Pozdrawiam,
Anna Szturemska
Katarzyna Tilszer - Wójcik
mama Neli i Mani
Do przedszkola „Bimbo” od pół roku chodzą moje dwie córeczki.
Zrezygnowanie z ukochanej niani, która się nimi zajmowała niemalże od urodzenia i posłanie ich do przedszkola było bardzo trudna decyzją, ale teraz wiem, że absolutnie trafną!
Bimbo jest niezwykle przyjaznym miejscem, do którego moje dzieci co rano biegną z nieukrywaną radością.
Mają w nim swoje ukochane (zawsze uśmiechnięte) ciocie, które zawsze mają dla nich czas i ciepłe słowo. Ukochaną babcię Elę która gotuje im pyszności do tego zdrowe! Wspaniałą zabawę w kameralnej grupie dzieci, w dużej, jasnej sali pełnej zabawek i w ogrodzie. Przychodzą do domu z ciągle nowymi rysunkami, wycinankami, wierszykami i piosenkami. Widać gołym okiem, że dobrze się tam czują i bawią.
Ja - jako matka - mam niezwykły komfort stałego kontaktu z Panią Patrycją – dyrektorką przedszkola, która osobiście czuwa nad wszystkim. Dostaję od niej każdego dnia wiadomości o tym jak się mają moje dzieci, czy dobrze się dziś bawiły, czy spały, jak jadły, w jakim były humorze itd. Każdy rodzic wie jakie to ważne! Czuję się traktowana bardzo indywidualnie i wiem, że moje dzieci są tam tak samo traktowane każdego dnia.
Kiedy okazało się, że jedna z moich córek musi przejść na dietę całkowicie bezmleczną całe przedszkole stanęło na głowie, żeby mi w tym pomóc. Pani Ela gotuje osobno przyrządzone potrawy, a wszystkie „ciocie” pilnują, żeby dieta była bardzo rygorystycznie przestrzegana. Nawet torty urodzinowe są w Bimbo pieczone wg specjalnej receptury!
W ciągu tego pół roku moje córki z dzieciaczków zrobiły się dziewczynkami. Nie przypuszczałam, że z takim entuzjazmem obie będą co rano biegły do Bimbo, a to jest dla mnie najważniejsza rekomendacja.
Zrezygnowanie z ukochanej niani, która się nimi zajmowała niemalże od urodzenia i posłanie ich do przedszkola było bardzo trudna decyzją, ale teraz wiem, że absolutnie trafną!
Bimbo jest niezwykle przyjaznym miejscem, do którego moje dzieci co rano biegną z nieukrywaną radością.
Mają w nim swoje ukochane (zawsze uśmiechnięte) ciocie, które zawsze mają dla nich czas i ciepłe słowo. Ukochaną babcię Elę która gotuje im pyszności do tego zdrowe! Wspaniałą zabawę w kameralnej grupie dzieci, w dużej, jasnej sali pełnej zabawek i w ogrodzie. Przychodzą do domu z ciągle nowymi rysunkami, wycinankami, wierszykami i piosenkami. Widać gołym okiem, że dobrze się tam czują i bawią.
Ja - jako matka - mam niezwykły komfort stałego kontaktu z Panią Patrycją – dyrektorką przedszkola, która osobiście czuwa nad wszystkim. Dostaję od niej każdego dnia wiadomości o tym jak się mają moje dzieci, czy dobrze się dziś bawiły, czy spały, jak jadły, w jakim były humorze itd. Każdy rodzic wie jakie to ważne! Czuję się traktowana bardzo indywidualnie i wiem, że moje dzieci są tam tak samo traktowane każdego dnia.
Kiedy okazało się, że jedna z moich córek musi przejść na dietę całkowicie bezmleczną całe przedszkole stanęło na głowie, żeby mi w tym pomóc. Pani Ela gotuje osobno przyrządzone potrawy, a wszystkie „ciocie” pilnują, żeby dieta była bardzo rygorystycznie przestrzegana. Nawet torty urodzinowe są w Bimbo pieczone wg specjalnej receptury!
W ciągu tego pół roku moje córki z dzieciaczków zrobiły się dziewczynkami. Nie przypuszczałam, że z takim entuzjazmem obie będą co rano biegły do Bimbo, a to jest dla mnie najważniejsza rekomendacja.
Anna Mielak
mama Emilki
Emilka
Od września moja córeczka Emilka uczęszcza do przedszkola Bimbo. Decyzja o posłaniu Emilki, po trzech latach spędzonych ze mną w domu, nie była łatwa. Miałam wiele wątpliwości, czy sobie poradzi, czy będzie miała odpowiednią opiekę, czy polubi nowe miejsce, czy znajdzie nowe koleżanki i kolegów i jak zniesie rozłąkę ze mną.
Wszystkie moje, jak się później okazało nieuzasadnione wątpliwości rozwiała Pani Patrycja – dyrektor przedszkola Bimbo. Po rozmowie z Panią Patrycją doszłam do wniosku, że Bimbo to przedszkole najodpowiedniejsze dla mojej córeczki.
Emilka pokochała Bimbo od pierwszych dni. Codziennie wraca do domu roześmiana i szczęśliwa. Opowiada w co się bawiła, śpiewa piosenki, recytuje wierszyki i z dumą prezentuje swoje prace z przedszkola.
Niezastąpione są dla niej ciocie (Małgosia i Ula), które zawsze z uśmiechem służą pomocą i co najważniejsze zawsze mają głowy pełne wspaniałych pomysłów!
Nie można także zapomnieć o najwspanialszej Pani Eli, która całe swoje serce wkłada w przyrządzanie przepysznych posiłków dla naszych smyków.
Bimbo odmieniło moją córeczkę. Z mojej malutkiej córeczki zmieniła się w małą dziewczynkę, która tryska szczęściem i zawsze rano z uśmiechem biegnie do Bimbo.
Natomiast ja jestem spokojna i wiem, że Emilka ma doskonałą opiekę.
Chcę podziękować Pani Patrycji, że stworzyła tak cudowne przedszkole jakim jest Bimbo!!!